Dlaczego nie warto składać czegokolwiek w czerwcu w KRS?
Dlatego nie warto składać czegokolwiek do KRS w czerwcu!
Po pierwsze są wakacje. Normalni ludzie i prawnicy też mają wakacje. Prawo do wolnego. Odpoczynku.
Po drugie na Mazurach wieje wiatr. Są jeziora i komary. Można tam fajnie spędzić czas. O wiele ciekawiej niż produkując w pocie czoła dokumentację do KRS.
Po trzecie koniec czerwca to ostatni gwizdek na zatwierdzenie rocznego sprawozdania finansowego dla zdecydowanej większości spółek. Skutkiem tego biuro podawcze Krajowego Rejestru Sądowego przypomina sytuację na zdjęciu. Przy stałej przepustowości dokumentacji zalewa je fala wniosków i dokumentacji. Każdy z nich trzeba tak samo zarejestrować, opisać wrzucić do akt.
Skutkiem tego referendarze sądowi przynajmniej do końca lipca będą zajęci sprawdzeniem kompletności dokumentacji i wpisywaniem wzmianek o złożonych dokumentach. A jeśli będziesz miał pecha, zarządzeniami o zwrocie wniosku do KRS.
Ubocznym efektem jest to, że przełom czerwca i lipca jest najgorszym czasem na rejestrowanie czegokolwiek w KRS. Trawa to zwyczajnie dłużej niż poza szczytem sezonu.
W tym roku już za późno, ale może w kolejnym warto pomyśleć o wcześniejszym złożeniu sprawozdania finansowego i wymaganych uchwał do KRS?