CRBR – Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych CRBR. Stało się. Nadszedł ten dzień. I nic nie wskazuje na to by można go odwlec. Do 13.07.2020 r. musisz samodzielnie zgłosić się do nowego tworu o nazwie Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych. Jednak jak wynika z komunikatu nr 19 w sprawie przedłużających się zakłóceń w pracy systemu CRBR termin ten został przedłużony. Treść komunikatu znajdziesz tu. Zgłoszenie jest obowiązkowe, nieodpłatne, tylko drogą elektroniczną i niestety nie może zrobić tego pełnomocnik.
Już kilka razy koledzy radcowie prawni i czytelnicy pytali mnie o to. Właśnie o temat: Sp. z o.o. w organizacji sp.k. Uznałem, że to dobry temat na kolejny wpis. I świetna okazja do podzielenia się z Tobą moimi przemyśleniami. Kolejno jak to jest ze spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji? W chwili podpisania umowy spółki z o.o. u notariusza albo w S24 powstaje sp. z o.o. w organizacji. Takie ,,coś” co nie jest jeszcze spółką, ale ma już zdolność prawną. Mądrzy w piśmie nazywają to ,,przedspółką”[1].
Wydaje się, że umowa z członkiem zarządu to prościzna. A jednak. Życie brutalnie weryfikuje świadomość prawną. Zarówno notariuszy, jak i referendarzy. Z umową między członkiem zarządu a spółką z ograniczoną odpowiedzialnością możesz się spotkać przy zawieraniu i zmianie umowy spółki komandytowej. Tak to jest umowa prawie taka sama jak każda inna. Przy okazji o tym na co uważać przy zawieraniu umowy spółki, koniecznie przeczytaj tu.
Wydaje się, że w umowie muszą być paragrafy i ustępy. Punkty i inne takie Umowa spółki bez paragrafu? Jak to? Pomyślałem wyrwany z chwilowego zamyślenia. Niby oczywiste. Każdy tak robi. Zawsze się tak robiło. Za oknem majaczyła porannie, ruchliwa ulica jednego z podwarszawskich miast. Samochody jechały, ludzie spieszyli się w swojej codziennej krzątaninie, a prawnicy pracowali w pocie czoła.
Jak przetłumaczyć spółkę komandytową po angielsku? Zanim przejdę do rzeczy – krótka dygresja. Wszelkie tłumaczenie terminów prawnych na język obcy jest obarczone sporym ryzykiem. Język na który zamierzmy dokonać przekładu ma własny system prawny. Inny od naszego. Własny. Wyrosły w innym otoczeniu kulturowym i gospodarczym. Kiedyś w rodzinnej rozmowie zeszło na prawo i przepisy w innych krajach. Ktoś rozbrajająco i ironicznie zapytał mnie: