Czy S24 działa w 24 godziny? Tak ale… [Czyli S24 x 20 dni !?!]
Czy w S24 da radę zarejestrować spółkę w 24 godziny?
Tak, da radę ale…..
W ostatnim czasie system rejestracji spółek S24 (czyli taki przez ,,interneta”, bez wychodzenia z domu) przeżył (a raczej padł ofiarą) kilka/kilu zmian. Naturalnie z woli niemiłościwie racjonalnego ustawodawcy. A wszystko dla dobra powszechnej szczęśliwości i oddzielenia światła od ciemności. I tak S24 w 24 godziny przestało działać.
Pierwsza ze zmian skończyła żywot rejestracji spółki w S24 przy użyciu zwykłego podpisu elektronicznego. To taki który można było uzyskać w systemie S24. Niby dostawałeś go za darmo, ale nie ma przecież darmowych obiadów, więc w cenie usługi (opłaty sądowej) i naszych podatków z których system S24 stworzono.
Ale do rzeczy – podobno dochodziło do nadużyć i kilkadziesiąt spółek zarejestrowano na podstawione dane. Do nadużyć już na pewno (akurat) nie będzie dochodzić, bo takiego podpisu już nie można używać do rejestracji spółki. Wszystko więc gra i koliduje. Do rejestracji zostaje kwalifikowany podpis elektroniczny (wiadomo każdy nosi go w kieszeni), albo profil zaufany ePUAP. O całej sprawie przeczytasz bliżej w innym wpisie.
Druga ze zmian wprowadziła kolejny wymóg formalny. Przy rejestracji spółki w S24 . Bo poprzednich było za mało. Aktualnie trzeba dołączyć oświadczenie czy wnioskodawca nie jest cudzoziemcem. Pomysł chwalebny, ale wykonano go zgodnie z zasadą ,,Chcieliśmy jak nigdy, a wyszło jak zawsze”.
W czym rzecz?
System S24 nie przewiduje szablonu takiego oświadczenia. Nie ma go we wzorach dokumentów przy rejestracji spółki. Wymyślono tymczasową protezę i możliwość dodania oświadczenia jako inny dokument. Naturalnie jego treść musi być stworzona samodzielnie i podpisana kwalifikowanym podpisem elektronicznym (przecież każdy Polak nosi go w kieszeni…).
S24 nie można zmienić w 5 minut. To wymaga świadomej i rozsądnej decyzji ustawodawcy. Dopiero na podstawie odpowiednich przepisów informatycy podłubią w kodzie i coś tam zmienią. Podobno trwają jakieś prace.
O tym jak to wpływa na proces rejestracji i jak praktyka z tym sobie radzi przeczytasz w osobnym wpisie.
– No ale jak to z tą rejestracją? Da radę mecenasie w 24 godziny? Zapytał lekko zniecierpliwiony czytelnik z nosem w szajfonie albo szajblecie.
Tak jest to możliwe. Z ostatniej praktyki KRS, Sądy, referendarze i S24 kilkukrotnie bardzo mnie zaskakiwali.
Tylko że to działało w obie strony.
Regułą jest wpisywanie przez KRS spółki rejestrowanej w S24 w ciągu 1,2 dni roboczych. Miałem wypadek, że Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie wpisywał spółkę 7 dni. Myślałem że to dużo.
Aż do czasu kiedy KRS Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy potrzebował aż …. 20 dni. Posłuchajcie….
Sąd wydał postanowienie o wpisie 11.08.2017 r. Tylko jego przepchnięcie do systemu KRS i wpisanie spółki zajęło 20 dni. Widać osobowość prawna rejestrowanej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością została wpuszczona w cyberkanał, niczym w labirynt Minotaura.
Niestety Tezeusz nie odebrał ode mnie telefonu.
Nić Ariadny mi się właśnie skończyła.
Sprawa nie wyglądała więc dobrze.
Rozwiązanie ostatniej szansy? Wizyta w biurze obsługi interesanta KRS?
Tu naturalnie niewiele się dało zrobić. Pani sugerowała pisanie pisma o ponaglenie. Co oznacza kolejne dni cennego czasu klienta. Straconego czasu.
Tu należało sięgnąć po ,,ultima ratio” i taktykę na Pandę (Pan da, Pan da) i wizytę w sekretariacie wydziału. W zanadrzu był manewr na Henryka IV (tylko zapomniałem worka pokutnego…). Na szczęście obyło się bez moich jęków i zawodzeń, a spółka była wpisana po 5 minutach i 37,5 sekundach. Od zapukania do drzwi sekretariatu.
Laikowi ten kawałek informacji odpowiadającej odpisowi aktualnemu z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego (kto wymyśla te urzędowe nazwy?) niewiele powie. Wprawne oko wyłapie – data rejestracji 11.08.2017 r. Data ostatniego wpisu 21.08.2017 r. Tylko że wszystkie 3 wpisy były 21.08.2017 r…
No ale jak to z tą rejestracją spółki przez Internet? Da radę w 24 godziny?
Tak. Szybka rejestracja spółki przez internet jest możliwa. Trzeba tylko uważać na kilka rzeczy w coraz bardziej rozbudowanym S24. Jeśli nie wiesz jak to zrobić, trzy razy zastanów się czy chcesz złożyć wniosek samodzielnie.
Zbigniew Korsak
radca prawny
Photo by insung yoon on Unsplash
***
Czy umowa spółki komandytowej musi mieć paragrafy?
Wydaje się, że w umowie muszą być paragrafy i ustępy. Punkty i inne takie.
Umowa spółki bez paragrafu? Jak to? Pomyślałem wyrwany z chwilowego zamyślenia. Niby oczywiste. Każdy tak robi. Zawsze się tak robiło [Czytaj dalej…]
Zbyszku – świetny wpis 🙂 Dawno się tak nie uśmiałem podczas czytania – chociaż Tobie zapewne do śmiechu nie było. Satyra jak się patrzy 🙂
Dzięki!
Jak się ma oświadczenie „wnioskodawca nie jest cudzoziemcem” jeśli zakłada spółkę komandytową Polka ale w imieniu lub będąca właścicielką firmy zachodniej? Jak wygląda aktualnie czas zakładania komandytowej – nadal 1,2 dni do osiągnięcia bez problemu?
@Hania
Dziękuję za pytanie.
Czy da radę założyć spółkę w 1,2 dni – Tak, przy sprzyjających wiatrach i prawidłowym wypełnieniu dokumentów.
Oświadczenie w sprawie cudzoziemca składa wnioskodawca w postępowaniu o wpis spółki do Krajowego Rejestru Sądowego.
Pozdrawiam
Zbigniew Korsak