Upadłość spółki komandytowej. Jakie koszty ponosi komplementariusz?
Prawnicy mają jedną ciekawą przypadłość, która prędzej czy później dopada każdego fachowca który zajmuje się zawodowo określoną dziedziną. Pewne rzeczy stają się dla nich oczywiste.
Czy coś w tym złego? Nie. Problem powstaje gdy taka osoba zapomina, że to co oczywiste dla niej, nie jest oczywiste dla człowieka z zewnątrz branży. Dotyczy to lekarzy, budowlańców, inżynierów, instruktorów etc. Werbalnym objawem choroby oczywistości jest komunikat od Twojego fachowca ,,Jak można tego nie wiedzieć?” albo ,,Przecież to oczywiste!”. Choroba oczywistości częściej objawia się niestety niewerbalnie. A to znaczy, że Twój fachowiec zrobi coś nie komunikując Ci tego, albo będzie bardzo zaskoczony, że Ty czegoś nie zrobiłeś, albo nie wiedziałeś…. Wynik takiej sytuacji może być ciekawy i niekoniecznie zamierzony 🙂 .
Mam ten przywilej, że pracuję z fantastycznymi klientami. Za każdym razem kiedy tylko ocieram się o syndrom oczywistości jakieś spotkanie, rozmowa, sprawa, telefon, czy e-mail stawia mnie do zawodowego pionu, wybijając oczywistość z głowy. Jako ,,nieprawnik” masz prawo nie wiedzieć!
Wracając ruchem konika szachowego do spraw spółek komandytowych …..
Kilka dni temu od jednej z czytelniczek mojego bloga otrzymałem bardzo ciekawe pytanie:
Witam serdecznie,
znalazłam Pana bloga przez przypadek, kiedy szukałam informacji o spółce komandytowej.
Mam nadzieję, że jest Pan w stanie mi wytłumaczyć (i może wyperswadować o ile to będzie konieczne), czym zajmuję się komplementariusz, a konkretnie jakie ponosi koszty, kiedy spółka upada? Słyszałam, że nawet jeśli ogłosi się upadłość spółki to wszelkie długi ,,dziedziczy” komplementariusz, który ma obowiązek spłacenia wszelkich długów i wierzycieli. Czy to prawda?Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
Przeciętny prawnik, zachłyśnie się ,,Przecież to oczywiste! Jak można tego nie wiedzieć”. Można. Na studiach karmi się prawników teorią powszechnej znajomości prawa. W skrócie zakłada się, że prawo należycie uchwalone i ogłoszone jest znane przez wszystkich (akurat……). Jest to jednak fikcja.
List i zadane w nim pytanie okazały się świetną inspiracją do napisania tego wpisu.
Tak to prawda. Komplementariusz w spółce komandytowej odpowiada za długi spółki w całości i bez ograniczeń. Oznacza to, że nawet jeśli doszło do ogłoszenia upadłości sp.k. to nie zwalnia go z konieczności pokrycia zadłużenia spółki. Bez znaczenia jest to, czy wniosek o ogłoszenie upadłości składał wspólnik, czy wierzyciel spółki.
Uwaga to nie oznacza, że wierzyciele upadłej spółki komandytowej w 3 minuty skaczą komplementariuszom do gardła, a komornicy i windykatorzy po 5 minutach stukają do ich drzwi, wynosząc co cenniejszy dobytek.
Opisana powyżej reguła pełnej odpowiedzialności komplementariusza za długi spółki jest zasadą ogólną. Całkowicie inną sprawą jest techniczne ,,uruchomienie” takiej odpowiedzialności.
Pamiętaj. Przy upadłości sp.k. sytuacja komplementariusza, sama upadłość spółki, możliwości jej wierzyciela będą najprawdopodobniej różne! Z jednej strony będzie to zależało od operatywności i zapobiegliwości wierzyciela, a z drugiej strony od zasobności upadłości. Może to dla Ciebie dziwne, ale zdarzają się tak zwane ,,bogate upadłości” w których z majątku spółki zaspokojeni zostają wszyscy wierzyciele.
Jak widać sprawa odpowiedzialności wspólników sp.k. za długi spółki budzi zainteresowanie czytelników bloga. W przyszłości go rozwinę.
A jeśli tymczasem jesteś wierzycielem sp.k. i nie wiesz jak zabrać się za jej komplementariuszy – nie wahaj się skorzystać z formularza kontaktowego, albo napisać w tej sprawie e-maila do mnie!
Dzień dobry Panie Mecenasie!
W takim razie, a zgadzam się z Panem w zupełności, w zakresie choroby oczywistości, czy może Pan wytłumaczyć prostej osobie, na czym polega różnica między komandytariuszem a komplementariuszem? I kto to jest prokurent i do czego od służy?
Serdecznie pozdrawiam!
Adriana
Dziękuję za komentarz i pytania,
komandytariusz – https://spkomandytowa.pl/spolka-komandytowa-kto-jest-kim-komandytariusz/
komplementariusz – https://spkomandytowa.pl/spolka-komandytowa-kto-jest-kim-czesc-i-komplementariusz/
prokurent – to taki rodzaj pełnomocnika spółki. Różnica jest taka, że zakres jego uprawnień (dość szeroki) wynika z ustawy. W dodatku jest wpisany w KRS spółki.
Pozdrawiam
Zbigniew Korsak
Witam Panie Zbigniewie,
Ciekawy artykuł jak i cały blog, gratuluję!
PS
Życzę wszystkim spotykania samych ,,bogatych upadłości” w których zaspokojeni zostają wszyscy wierzyciele. Ja jeszcze takiej nie spotkałem.
Dziękuję za komentarz i dobre słowo.
Fakt że bogate upadłości to niestety margines tego co dzieje się na rynku.
Pozdrawiam
Zbigniew Korsak
Super blog, śledzę na bieżąco i dziękuję.
Odnośnie odpowiedzialności komplementariusza, gdy jest nim sp. z o.o. , to wydaje mi się,że odpowiada do wysokości kapitału zakładowego.
Alina
Dziękuję.
Jeśli komplementariuszem jest sp. z o.o. odpowiada całym majątkiem, a nie do wysokości kapitału zakładowego.
Pozdrawiam
Zbigniew Korsak
Bardzo ciekawe zagadnienia.
Prowadzę działalność gospodarczą usługową i chciałbym uruchomić serwis internetowy nie związany z dotychczasową działalnością.Myślałem o prowadzeniu go w formie spółki komandytowej ze spółką z o.o. jako komplementariuszem.Czy ma sens prowadzenie tych firm rozdzielnie ? I jeszcze inna sprawa.Moim dłużnikiem jest spółka z o.o. (mała firma i nawet ciężko się z kimś skontaktować) Czy złożenie pozwu o zapłatę wygląda tak samo jak w wypadku jednoosobowej działalności ?
Panie Łukaszu,
dziękuję za komentarz i ciekawe pytania.
Czy ma sens prowadzenie firmy rozdzielnie?
W komentarzu zawarł Pan zbyt mało informacji by udzielić na to odpowiedzi. Założenie sp. z o.o. sp.k. wiąże się z dodatkowymi kosztami (rachunkowość i sprawozdawczość). Odpowiedź na pytanie tkwi w liczbach. Jeśli zamyka się to ekonomicznie to wówczas ma sens.
A drugie pytanie – tak pozwanie sp. z o.o. wygląda prawie tak samo jako pozwanie jednoosobowej działalności. Proszę pamiętać o podaniu w pozwie nr. KRS dłużnika.
Pozdrawiam
Zbigniew Korsak