Kto to jest prokurent? Czytelnicy pytają.
Jedna z czytelniczek bloga, Pani Adriana, zadała już jakiś czas temu pytanie:
,,kto to jest prokurent i do czego od służy?”
W pierwszej chwili w swoje żelazne macki manieryzmu prawniczego porwała mnie hydra oczywistości, o której wspominałem we wpisie o upadłości sp.k. Po krótkiej szamotaninie i wewnętrznym pojedynku (bez ofiar), stwierdziłem że proste pytanie, może dać równie prostą, ale i ciekawą odpowiedź. Szczególnie dla tych którzy nie obracają się na co dzień w prawniczych meandrach spółek handlowych.
Słysząc pewnie po raz pierwszy słowo ,,prokura„, albo ,,prokurent” być może pomyślałeś, że to przejęzyczenie i chodzi o prokuratora. Skojarzenie dobre, jednak trop nie ten.
Odpowiadając najprościej jak tylko można:
Prokurent jest takim specjalnym pełnomocnikiem przedsiębiorcy. Co w nim takiego wyjątkowego?
Po pierwsze zakres pełnomocnictwa prokurenta, czyli w czym może zastępować przedsiębiorcę wynika z ustawy [1]. Będą to czynności sądowe i pozasądowe związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa.
Po drugie, to że komuś udzielono prokury, jest wpisywane do rejestru przedsiębiorców KRS. Co z tego wynika? Prokurent nie musi biegać z oryginałem prokury, czy pełnomocnictwem, wystarczy że wylegitymuje się odpisem z rejestru przedsiębiorców KRS (naturalnie takim w którym figuruje jako prokurent). Praktyczne i przydatne.
W spółkach osobowych powołanie prokurenta wymaga zgody wszystkich wspólników, którzy mają prawo prowadzić sprawy spółki. To oznacza że w sp.k. prokury udzielą zazwyczaj wszyscy komplementariusze. Pamiętaj jednak, że w drodze wyjątku umowa spółki komandytowej może komandytariuszowi umożliwiać prowadzenie spraw spółki. W takiej wyjątkowej sytuacji będzie potrzebna i jego zgoda.
Naturalnie spraw związanych z prokurentem, takich jak powołanie, odwołanie, możliwość samodzielnego działania, chwila wygaśnięcia prokury, czy nawet to czy przesłuchiwać go przed sądem jako stronę, czy jako świadka, jest znacznie więcej.
Wracając jednak do pytania.
Prokurent jest pełnomocnikiem przedsiębiorcy i służy do pomocy w prowadzeniu tego przedsiębiorstwa 🙂 .
[1] art. 109 [1] kodeksu cywilnego.
Odjazdowy i łatwy do czytania artykuł, oby więcej takich
Ustanowienie prokurenta (w osobie mojej żony) w sp.k. wydawało mi się idealnym rozwiązaniem żeby uniknąć problemów przy załatwianiu pewnych spraw mniejszej wagi, gdzie jednak niezbędny jest podpis reprezentanta spółki. Tylko dlaczego nadal np. przy czynności przerejestrowania pojazdu prokurent, mimo, że jest wpisany do KRS musi wnosić dodatkową opłatę za pełnomocnictwo. Komplementariusz nie po udzielił tego specjalnego pełnomocnictwa w formie aktu notarialnego żeby w urzędach traktowane to było jak każde inne pełnomocnictwo. Czy jest to więc aż tak praktyczne i przydatne?
Dziękuję Panu za komentarz,
celna uwaga. Praktyczność i przydatność prokury wynika z tego, że jej zakres wynika z ustawy i można ją wpisać w KRS, a dzięki temu prokurent nie musi za każdym razem pokazywać pełnomocnictwa, czy aktu udzielenia prokury.
Odnośnie opłaty skarbowej – istotnie jest to dodatkowy wydatek. Spory problem miały spółki (zwłaszcza banki), które mają po kilkudziesięciu prokurentów. Niektóre organy wymagały przy złożeniu KRS-u przez jednego prokurenta tylu opłat skarbowych ile pełnomocnictw wynika z dokumentu …. obłęd.
Z drugiej strony nie każda sprawa załatwiana przez prokurenta w imieniu mocodawcy dotyczy spraw urzędowych. Prościej przy podpisaniu umowy z innym przedsiębiorcą, konsumentem takiej opłaty nie trzeba wnosić.
Pozdrawiam
Zbigniew Korsak
Jeśli jako prokurent sam wylegitymujesz się KRS-em, wówczas musisz płacić opłatę za pełnomocnictwo.
Jeśli KRS wydrukuje pracownik urzędu, w którym załatwiasz temat jako prokurent, to wówczas nie płacisz opłaty za pełnomocnictwo
Chore? Być może, ale jest na to przepis
opłata jest od złożenia dokumentu pełnomocnictwa.
Jak nie składam to nie płacę 😉
Zbigniew Korsak
Witam serdecznie,
Podziwiam umiejętność prostego tłumaczenia aspektów prawnych laikom – takim jak ja.
Pewna spółka, w ramach „zatrudnienia” chce ustanowić prokurentem osobę fizyczną, która nie ma pojęcia o prawie, tym bardziej prowadzenia jakiegokolwiek biznesu.
O ile jest to możliwe, chciałem zapytać o zakres odpowiedzialności prokurenta, gdyby np. spółka zaczynała się chylić ku upadkowi etc.
Czy warto jest ryzykować taką posadę – gdzie istnieje potencjalne ryzyko dla niedoświadczonego prokurenta?
Dziękuję za uwagę,
Maciek
Dziękuję za komentarz,
Czy warto? Tak. To może być dobra szkoła doświadczenia życiowego.
Jeśli chodzi o odpowiedzialność prokurenta, to materiał na dobry artykuł naukowy, jeśli nie książkę. Na pewno nie do streszczenia w komentarzu.
Zwłaszcza że w najbliższym czasie to się ma zmienić w części obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
Pozdrawiam
Zbigniew Korsak
Bardzo fajny artykuł. Mam takie pytanie. Czy do nabycia lub zbycia nieruchomości potrzebne jest udzielenie prokury w postaci aktu notarialnego?
Dziękuję za komentarz i pytanie.
Do zbycia lub nabycia nieruchomości przez prokurenta potrzebne jest odrębne pełnomocnictwo do poszczególnej czynności.
W takiej sytuacji, pełnomocnictwo notarialne, wskazujące jaka nieruchomość ma być sprzedana, albo kupiona.
Odpowiedź znajduje się w art. 109 [3] kodeksu cywilnego.
Pozdrawiam
Zbigniew Korsak
No więc odpowiedź na pytanie, czy prokurent potrzebuje pełnomocnictwa do nabycia nieruchomości w imieniu spółki – wcale nie jest tak oczywista. Prokura upoważnia nawet do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu, a art. 109^3 wprowadza zakaz zbywania i obciążania nieruchomości przez prokurenta. O nabywaniu przepis milczy, ergo prokurent może moim zdaniem bez odrębnego upoważnienia nabyć nieruchomość (choć już nie może obciążyć jej hipoteką, w razie nabywania ze środków pochodzących z kredytu z takim zastrzeżeniem).
Celnie.
Ja z ostrożności brałbym i pełnomocnictwo szczególne do nabycia. Albo stawiał zarząd (osoby prawne), albo wspólników (spółki osobowe) do czynności przed notariuszem.
Zbigniew Korsak
I dowiedziałem się kto to jest ten słynny prokurent 😉 Dzięki.
Polecam się.
🙂
Zbigniew Korsak